Pobyt w więziennej celi wyzwala w Mikołaju – starym punkowcu, mieszkańcu squotów, uczestniku antyglobalistycznych wystąpień, potrzebę spojrzenia na swoje dotychczasowe życie z dystansu. Buntownik i zarazem outsider rozpoczyna więc smutną, nihilistyczną spowiedź człowieka przegranego, który nie tylko stracił młodzieńcze ideały, lecz również zagubił sens życia. Jej jedynym, niemym świadkiem jest nieprzytomny towarzysz zamknięty razem z Mikołajem w celi.