Życie bez komputera, smartfona czy internetu obecnie jest już niemożliwe. Dzieci i młodzież spędzają w świecie cyfrowych mediów ponad dwa razy więcej czasu niż w szkole. Skutkami tego są zakłócenia rozwoju mowy, problemy z nauką i koncentracją, stres, depresja i narastająca gotowość do stosowania przemocy fizycznej.
„Cyfrowa demencja” to określenie, którego przed kilku laty użyli południowokoreańscy lekarze do opisania symptomów chorobowych – zarówno psychicznych, jak i fizycznych – będących skutkiem niekontrolowanego korzystania z mediów cyfrowych. Renomowany niemiecki psychiatra i neurobiolog Manfred Spitzer daje w swojej książce szczegółowy wgląd w istotę i przyczyny tego zjawiska. Naukowiec z całą stanowczością wzywa rodziców do ograniczenia czasu poświęcanego przez dzieci na rozrywkę tego typu, aby uchronić je przed popadnięciem w cyfrową demencję.
„Przesłanie autora «Cyfrowej demencji» jest dla wielu czytelników niewygodne i stawia ich przed koniecznością zadania sobie kilku ważnych pytań, np. o to, jak konsola do gier, którą właśnie obdarowali dziecko, wpłynie na sposób, w jaki spędza ono czas. Wiele z tych pytań dotyczy spraw zdawałoby się oczywistych, a te zazwyczaj należą do najtrudniejszych. Bo czy łatwo wątpić w to, że wyposażenie pierwszoklasistów w tablety jest przejawem postępu i zwiększa efektywność nauczania, a zakup laptopów dla przedszkolaków jest gwarancją ich edukacyjnego sukcesu?” – fragment wstępu dr Marzeny Żylińskiej