Kultowy tom opowiadań francuskiego mistrza czarnego humoru Rolanda Topora, który w pełni odzwierciedla jego fascynację groteską i surrealizmem. Te pełne absurdalnego humoru makabreski podbiły serca czytelników na całym świecie. Trudno się dziwić – literacka wyobraźnia autora i niezwykła lekkość stylu bez wątpienia zachęcają do pozostania w tych dziwnych, mrocznych światach.
W „Czterech różach dla Lucienne” nie brakuje historii, które nas zadziwią, rozśmieszą, a jednocześnie wywołają gęsią skórkę. Topor opisał m.in. tragiczny finał pewnej wycieczki szkolnej („Szkoła w przepaści”). Przedstawił historię brzemiennej w skutki górskiej wyprawy trzech przyjaciół („Sznycel górski”), oraz sytuację bezczeszczenia grobów na planecie Greta („Smakosze”). Każda z opowieści ma swoje absurdalne dopełnienie: profesor ocalały z katastrofy samochodowej – aby w trakcie oczekiwań na karetkę nie tracić czasu – postanawia przeprowadzić lekcję, niesprawna noga staje się pożywieniem dla uczestników wyprawy, a Greta okazuje się galaktycznym cmentarzem, na którym buszują w najlepsze spragnieni smakosze...
Jedni uznają te krótkie fabuły za przejaw absurdalnego humoru, inni – żywej, artystycznej wyobraźni. Jedno jest pewne – nie sposób nie docenić znakomitego warsztatu literackiego, zabawy z konwencjami oraz tworzywem językowym. Topor drwi z ludzkich postaw, ukazując nas wszystkich w ekstremalnych sytuacjach. Śmiejąc się z tych wcale niezabawnych historii, tak naprawdę śmiejemy się z samych siebie.
Opowiadania czyta znany aktor filmowy i teatralny Wojciech Dąbrowski.