Króla Leopolda II niespecjalnie obchodzili Belgia, jego ojczyzna, i Belgowie, jego poddani. Mówił o nich protekcjonalnie: „mały kraj, mali ludzie”. Gorączkowo poszukiwał kolonii w obawie, że inne europejskie potęgi zgarną wszystko dla siebie. Ostatecznie znalazł doskonałe miejsce: Kongo, i zaprowadził tam rządy niewyobrażalnego terroru, które stały się przyczyną śmierci niemal ośmiu milionów rdzennych mieszkańców.
Niezwykły reportaż historyczny o ludzkiej chciwości i okrucieństwie, a także o tym, jak jeden człowiek – Edmund Dene Morel – postanowił przeciwstawić się złu i zorganizował ogólnoświatową kampanię przeciwko zbrodniczej działalności belgijskiego króla. Wsparli ją m.in. Mark Twain i Anatole France, a wydarzenia w Kongo stały się kanwą „Jądra ciemności” Josepha Conrada.
„Skala ludobójstwa w Kongo – powiada Adam Hochschild – daje się porównać z Holocaustem. Dlaczego więc nie uwzględniamy tej zbrodni w wyliczankach okropieństw XX wieku? Ta książka to m.in. opowieść o zrywaniu łusek ślepoty, pokonywaniu głęboko zakorzenionego rasizmu i myślenia kolonialnego. Nie pokrzepiajmy się jednak zanadto: jeszcze różne Konga – mniejsze i większe, przeszłe i dzisiejsze – mamy do odkrycia. Ta książka nam w tym pomoże”.
Artur Domosławski