„W tym uroczym mieście nawet byle kto musi kochać nawet byle co” – pisał ironicznie we wstępie do tej książki – wydanej po raz pierwszy w 1959 roku – Jan Sztaudynger. W roku jubileuszu 120-lecia narod...
Klasyka literatury polskiej. Tak małe, a tak ważne. Krótkie formy poetyckie, często żartobliwe, dotyczące spraw zwykłych, codziennych lub damsko-męskich. Nierzadko jednak dotykające w sposób bezpośred...
„Fraszki. Pieśni. Treny” to wybór najbardziej znanych utworów Jana Kochanowskiego w wyjątkowej interpretacji dwojga znanych aktorów: Agaty Rzeszewskiej i Leszka Kałuckiego.
Na pozór trudno o mniej dobrane towarzystwo, po głębszym zastanowieniu trzeba jednak przyznać, że „Fraszki” i „Treny” do siebie pasują. I jedne, i drugie oddają filozoficzne podejście autora do życia.
Tak małe, a tak ważne. Krótkie formy poetyckie, często żartobliwe, dotyczące spraw zwykłych, codziennych lub damsko-męskich. Nierzadko jednak dotykające w sposób bezpośredni istoty całego życia.
Tak małe, a tak ważne. Krótkie formy poetyckie, często żartobliwe, dotyczące spraw zwykłych, codziennych lub damsko-męskich. Nierzadko jednak dotykające w sposób bezpośredni istoty całego życia.
„Miłość lubi półmroki, półśrodki i półkroki” – pisał poeta i satyryk Jan Izydor Sztaudynger. A swymi króciutkimi, niedopowiedzianymi utworami erotycznymi i miłosnymi dowiódł prawdziwości tej tezy.