Autorka, jak sama podkreśla, wielbicielka gier hazardowych, opisuje barwnie swoje doświadczenia związane z różnymi formami hazardu: grę na automatach, w pokera, ruletkę, brydża, wyścigi konne. Zaznacza we wstępie dowcipnie i z właściwą jej lekką ironią: „Niech się nikomu nie wydaje, że piszę ten utwór bezinteresownie, żadne takie. Piszę go podstępnie, z wielką nadzieją na oddźwięk z kasyn. Mianowicie liczę na to, że wszystkie uczynią mnie honorowym gościem, ze wstępem gratis i wolnym drinkiem, co ich z pewnością nie zrujnuje, bo koniaku i szampana nie lubię, a więcej niż pół litra bardzo mi szkodzi”.
Joanna Chmielewska, niekwestionowana mistrzyni intrygi, humoru i ciętego słowa, z dużym dystansem opisuje swój udział w grach, innych ich uczestników oraz kasyna w Polsce i za granicą, w których niegdyś wystawiała na próbę dotychczas sprzyjający jej los.