Maszynopis ma 26 ponumerowanych stron, do których – jakby rozochocony autor nie miał ochoty stawiać kropki – dodano kolejne trzy. Tytuł nie brzmi zachęcająco: „Na przełomie czasów. Dzieje kościoła na 50-lecie parafii w Łysej Górze. Wspomnienia. Refleksje”. I jeszcze nazwisko, miejsce i data, rok 1972. W środku: wspomnienia organisty, teoretycznie spisywane przy okazji jubileuszu, ale już na pierwszej stronie autor umieszcza wiadomość, ze za czasów pańszczyzny, „jak nam opowiadał nasz ojciec, gdyby się spóźniono ze świtaniem do pracy, dostawał bicie od karbowego ławkowa sękata laga”.
Tak wygląda historia ludowa z domowego archiwum. Autorem parafialnej kroniki jest mój dziadek Jan Gajda, który porą zimową „pali papierosa, zęby skupić myśli i przelać na papier dawne życie chłopa z własnego przeżycia, z opowiadania mego staruszka ojca i z opowiadań znajomych mi starców”. Szczęśliwie wylicza nie tylko nazwiska proboszczów: opowiada o młócce, przędzeniu na kołowrotku i pojawieniu się we wsi pierwszej kosy. O fajkach, z których „dym wychodził jak z browaru Goetza”. O nauce pisania, którą „zajmował się w zimie światlejszy chłop Błażej Więcław” (szkoła powstała dopiero w 1893 r.). O końcu wojny („wróciłem szczęśliwie znad Pijawy – włoskiego frontu”). Owszem, o nauce gry na fisharmonii, objęciu funkcji organisty (w 1920 r.) – a potem o konstruowaniu „własnym sposobem” organów. Ale także o ruchu ludowym, który wojował z jednym z proboszczów. I o Żydach. Nade wszystko jednak: o wiejskim życiu, choćby o zapustach i krawcowej Józefce, co „pierwsze majtki, jak miałem iść po raz pierwszy do szkoły z caigu mi uszyła”, a teraz „porwała do tańca dziadka zwanego Stajdosem i celowo przewróciła go na snopek słomy, który był przygotowany dla niego na nocleg”.
Historie ludowe: mało jest w ostatnich latach tematów, które równie mocno poruszałyby wyobraźnię Polaków. Świadczą o tym nie tylko bestsellerowe i nagradzane książki Joanny Kuciel-Frydryszak, Adama Leszczyńskiego, Kacpra Pobłockiego i Radka Raka, czy popularne filmy i seriale, m.in. „Chłopi”, „1670” i „Kos”. Świadczą o tym także nasze własne powroty. W tym wydaniu przyglądamy się dokładniej naszym chłopskim korzeniom i pytamy, co renesans tych tematów mówi o polskiej wspólnocie.
Wśród autorów i rozmówców są najważniejsze postaci obecnego zwrotu ludowego, ale również klasycy, którzy tematem zajmowali się od zawsze, m.in. Wiesław Myśliwski i ks. Józef Tischner. Oddając im głos – ostatecznie jednak (jak widać) opowiadamy swoją historię.
– Michał Okoński, redaktor wydania
Piszą i rozmawiają:
Magdalena Nowicka-Franczak, Olga Drenda, Maciej Jakubowiak, Radek Rak, Kacper Pobłocki, Marcin Król, Wiesław Myśliwski, ks. Józef Tischner, Joanna Kuciel-Frydryszak, Sabina Jakubowska, Małgorzata Lebda, Andrzej Stasiuk, Tomasz Markiewka, Zuzanna Radzik.
(Opis pochodzi od wydawcy).
Jak przeczytać ebook „Tygodnik Powszechny. Wydanie Specjalne: Historie ludowe”?
• w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie (iOS, Android),
• na czytniku ebooków typu Kindle, PocketBook, inkBook itp.,
• na komputerze – w darmowych programach Calibre, Adobe Digital Editions,
• w przeglądarce internetowej – np. Firefox z dodatkiem EPUBReader.
Po zakupie ebook pobierzesz w formacie epub i mobi.