Wiktoria już sądziła, że wreszcie wszystko zaczyna się układać po jej myśli. Zdała sobie sprawę, że kocha diabła Beletha, wyzbyła się boskich mocy, a jej wielki przeciwnik Moroni został zamknięty w anielskim więzieniu. Ponadto diabeł Azazel, zajęty pielęgnowaniem związku z królową Kleopatrą, tymczasowo nie planował niczego złowieszczego. Życie wydawało się piękne. Do czasu, kiedy przypadkiem trafiła do Tartaru…