W pierwszym tomie „Kociego Zaułka” poznajemy cztery główne bohaterki: Julkę, Olę, Zuzię i Lenę – dziewczyny o różnych charakterach i zainteresowaniach. Łączy je jedno: wielka miłość do kotów. Dziewczyny są wolontariuszkami w zaprzyjaźnionej kociej fundacji – Koci Zaułek. Seria zaplanowana jest tak, by każda z książek skupiała się na jednej bohaterce.
Osią pierwszego tomu jest historia Julii, która marzy o własnym kocie. To oraz kłopoty z matematyką wypełniają jej głowę. Któregoś dnia Julka ratuje z wypadku małego kotka, którego oddaje pod skrzydła fundacji, w której jest wolontariuszką. Nie może przestać o nim myśleć i bardzo chciałaby go zabrać ze sobą do domu. Niestety rodzice wciąż nie zgadzają się na pupila w domu, a kiepskie oceny Julki z matematyki działają dodatkowo na niekorzyść dziewczynki.
Julia mocno jednak pracuje i udaje jej się poprawić oceny z nielubianego przedmiotu, a w końcu rodzice zgadzają się na to, by zabrała Łatkę do siebie.
W międzyczasie dziewczyny wspólnie uczestniczą w festynie z okazji Światowego Dnia Zwierząt, gdzie na stoisku przedstawiają koty będące pod opieką fundacji, biorą udział w radiowej audycji o kotach oraz prowadzą codzienne życie wypełnione pasjami (Ola tańcem, Lena piłką nożną), szkołą, kłótniami z rodzeństwem i chłopakami… Kłócą się i godzą, jak to nastolatki, na pierwszym miejscu stawiając siebie i to, co je łączy: miłość do wspaniałych futrzaków.