Jesienna wyprawa łowiecka z narzeczonym i jego przyjaciółmi miała być dla Joan niezapomnianym przeżyciem. Początkowo wszystko układało się świetnie: piękna dzika przyroda, sympatyczne towarzystwo pozostałych myśliwych... Nic nie zwiastowało tragedii, która miała nadejść. Plotki o grasującym w lasach stadzie wilków i o zaginięciu innej grupy myśliwych nie były traktowane poważnie. Do momentu, gdy jeden z uczestników polowania znika w tajemniczych okolicznościach. Wtedy dla pozostałych rozpoczyna się dramatyczna walka o przeżycie. Z myśliwych stają się zwierzyną...
„Łowcy” Macieja Mielusa trzymają w napięciu aż do ostatniej strony. W leśnej scenerii trwa przerażająca walka na śmierć i życie. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, nie pozwalając czytelnikowi na chwilę wytchnienia. Po zakończeniu lektury trudno zaś uciec od refleksji nad istotą człowieczeństwa.