Wyobraź sobie, że znajdujesz się na granicy, po której przekroczeniu rzeczywistość zmieni się diametralnie. Świat przestanie być takim, jakim go widzimy na co dzień, a stanie się czymś zgoła innym – pięknym, ale też przerażającym.
„Mamusiu, przecież byłam grzeczna” to opowieść o trudach miłości, potędze sztuki i głębokim cierpieniu.
„Zostałem oczarowany. Lapidarnym stylem, polifoniczną narracją, ale przede wszystkim samą historią, która pozostawiła moją wyobraźnię w ciemnym kącie, łkającą, że nie zrodziła nic równie dobrego, jak najnowsza powieść Rafała Cuprjaka. «Mamusiu, przecież byłam grzeczna» to brawurowy pokaz ogromnego talentu, pierwszorzędnego rzemiosła i błyskotliwego wykorzystania gatunkowych konwencji, to niepokojący powiew literackiej wiosny” – Bartosz Orlewski, autor „Armadillo”