Młody kustosz przyjeżdża do prowincjonalnego miasteczka, by na zlecenie pewnej starszej pani utworzyć muzeum. Chodzi o zachowanie kolekcji pamiątek, które kobieta gromadziła od dzieciństwa, niewiele wartych przedmiotów, które łączy tylko jedno – wszystkie zostały ukradzione tuż po śmierci ich właścicieli.
Wśród setek rekwizytów znajdują się m.in. mumia psa, wypchana sowa, sekator ogrodnika zmarłego po upadku z drabiny, krążek domaciczny zamordowanej przed laty prostytutki czy aluminiowe tubki po farbie, która stała się ostatnim pożywieniem umierającej z głodu malarki. Muzealnik ma nie tylko skatalogować wszystkie pamiątki i spisać ich historie. Do jego zadań należy także pozyskiwanie nowych eksponatów.
I choć początkowo czuł się nieswojo, coraz bardziej fascynuje go obsesja staruszki. To, co miało być sprzeciwem wobec zapomnienia, stopniowo staje się niebezpiecznym fetyszyzmem. A śmierci, nie zawsze naturalnej, jest w miasteczku coraz więcej...