Mark Wolynn w ebooku „Nie zaczęło się od ciebie” czerpie z wniosków czołowych ekspertów zajmujących się zagadnieniem zespołu stresu pourazowego, m.in. Rachel Yehudy i Bessera van der Kolka. Nawet jeśli osoba, która doświadczyła traumy, od dawna nie żyje, albo historia tego doświadczenia została zapomniana lub przemilczana – ślady emocjonalne tego zdarzenia mogą wciąż pozostać żywe. Często są głęboko ukryte, zakodowane w genach i języku i mogą odgrywać znacznie większą rolę, niż do tej pory przypuszczano.
Mark Wolynn – terapeuta z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem. Jest pionierem w badaniach nad dziedziczoną traumą. Prowadził zajęcia na wielu prestiżowych uczelniach, m.in. na Uniwersytecie w Pittsburgu, The New York Open Center i The California Institute of Integral Studies, a także w wielu klinikach, szpitalach i ośrodkach szkoleniowych. Jego artykuły publikowane były m.in. w „Psych Central”, a wiersze w „New Yorkerze”.
🔔 Jak przeczytać ebook „Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces”?
• w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie (iOS, Android)
• na czytniku ebooków typu Kindle, PocketBook, inkBook itp.
• na komputerze - w darmowych programach Calibre, Adobe Digital Editions
• w przeglądarce internetowej - np. Firefox z dodatkiem EPUBReader
Po zakupie ebook pobierzesz w formacie epub i mobi.
👉 Zobacz także „Los, który dziedziczysz. Jak się uwolnić od rodzinnych traum” ebook - zainspirowana najnowszymi badaniami naukowymi i osobistymi doświadczeniami autorki, książka porusza tematy transgeneracyjnego dziedziczenia traumy, oczekiwań płciowych, więzi rodzinnych i wiele innych. Los, który dziedziczysz to nie tylko lektura, to szansa na zmianę i zrozumienie siebie. Idealna dla tych, którzy pragną przełamać negatywne wzorce i zbudować lepszą przyszłość.
Fragment ebooka „Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces”:
Trauma zgubiona i odnaleziona
Przeszłość nigdy nie umiera. Nie jest nawet przeszłością
William Faulkner,
Requiem dla zakonnicy
NIEZDOLNOŚĆ nazwania tego, co się nam przytrafiło, jest dobrze opisaną i rozpoznaną cechą traumy. Nie tylko nie możemy znaleźć właściwych słów, coś dzieje się również z pamięcią. Podczas traumatyzującego wydarzenia następuje rozproszenie i dezorganizacja myśli, a to sprawia, że nie daje się później połączyć wspomnień z tym, co naprawdę się stało. Fragmenty wspomnień zapisane w obrazach, odczuciach ciała i słowach, zostają prze-niesione do podświadomości i uaktywniają się pod wpływem czegokolwiek, co w jakiś sposób przypomina traumatyzujące wydarzenie. Wtedy, tak jakby ktoś nacisnął klawisz „przewiń do tyłu”, traumatyczne doświadczenie powraca w codziennym życiu. Podświadomie reagujemy na pewne osoby, zdarzenia czy sytuacje w stary, znany sposób, który jest echem przeszłości.
Zygmunt Freud opisał ten mechanizm ponad sto lat temu. Odtwarzanie traumy lub „przymus powtarzania”, jak nazywał je Freud, to czyniona przez podświadomość próba ponownego przeżycia tego, co nie zostało rozwiązane, tak żeby wreszcie to „naprawić”. Ta podświadoma potrzeba skutkuje powtarzaniem nieprzepracowanych traum w kolejnych pokoleniach rodziny.
Carl Jung, żyjący w tym samym czasie co Freud, również uważał, że to, co zepchnięte do podświadomości, nie znika, ale raczej powraca w naszym życiu jako przeznaczenie lub los. Innymi słowy, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziemy powtarzać nieuświadomione wzorce tak długo, aż wyjdą na powierzchnię świadomości. Zarówno Freud, jak i Jung byli przekonani, że to, co jest zbyt trudne do przyjęcia, nie rozpływa się, lecz przeciwnie, zostaje zapisane w nieświadomości. Obserwowali, jak fragmenty zablokowanych i wypartych doświadczeń powracały w słowach, gestach i zachowaniu pacjentów. Przez kolejne dekady terapeuci poszukiwali w przejęzyczeniach, powracających zachowaniach i snach swoich pacjentów wskazówek dotyczących tego, co dzieje się w tych obszarach ich życia, o których tak trudno mówić i myśleć.
Ostatnie odkrycia diagnostyki obrazowej pozwoliły badaczom zobaczyć reakcje mózgu i ciała na szokujące wydarzenia. Bessel van der Kolk jest duńskim naukowcem znanym ze swoich badań nad stresem posttraumatycznym. Wyjaśnia, że podczas traumatycznego epizodu ośrodek mowy zostaje wyłączony, podobnie jak fragment kory przedczołowej odpowiedzialny za doświadczanie chwili obecnej. Opisuje horror utraty mowy, jako doświadczenie braku słów, które zdarza się często, kiedy części mózgu odpowiedzialne za pamięć zostają upośledzone w momencie zagrożenia i niebezpieczeństwa. „Kiedy ludzie ponownie przeżywają traumatyczne doświadczenie”, twierdzi, „płat czołowy przestaje prawidłowo działać, skutkiem czego trudno im myśleć i mówić. Tracą umiejętność precyzyjnego wyjaśnienia sobie lub innym, co dokładnie się dzieje”....