Andrzej Pilipiuk i tym razem, w drugim tomie serii „Norweski dziennik”, nie oszczędza swojego bohatera. Nie dość, że chłopak musi się ciągle ukrywać, to nadal nie udało mu się rozwiązać zagadki swojej tożsamości. Wciąż poszukuje odpowiedzi na pytania: kto podjął się szalonego eksperymentu genetycznego, jak rozumieć dziwaczne sny, które go nawiedzają, kto jest szpiegiem, a kto przyjacielem?
Z powieścią „Obce ścieżki” czas nabiera innego znaczenia, a świetnie poprowadzona akcja przykuwa uwagę czytelników aż do ostatniej strony. Pilipiuk wyjaśnia coraz więcej zawiłości fabuły, ale też stawia nowe znaki zapytania. Nad głową bohatera przetoczy się niejedna poważna burza. Na szczęście, czasem i słońce nieśmiało wyjrzy zza chmur.