Kim jest ubrany na czerwono pan z brodą i dlaczego pisze jak dziadzio? „Opowiastki świąteczne” narodziły się z dziecinnych wzruszeń. To piękne historie dla dzieci z nutką humoru.
Kim jest ubrany na czerwono pan z brodą i dlaczego pisze jak dziadzio? „Opowiastki świąteczne” narodziły się z dziecinnych wzruszeń. To piękne historie dla dzieci z nutką humoru.
„Gdyby wierzyć szwedzkim mediom, to wydawałoby się, że Boże Narodzenie najhuczniej świętuje handel. Co roku prorokują pobicie rekordów sprzedaży i co roku im się to rzekomo udaje. Moją ambicją jest, żeby jak najmniej dokładać się do tego rodzaju rekordów. Nie ma, oczywiście, mowy o tym, żeby rezygnować z choinki, karpia czy makowca. Ale uganiać się za drogimi prezentami? Święta nie są od tego, żeby się licytować wydatkami. Święta to okres spotkań z najbliższymi, czas refleksji i przyjaznego dla całego świata nastroju. W «Opowiastkach świątecznych» starałam się go opisać, łagodząc sentymentalizm nutką humoru. Uważam, że Boże Narodzenie byłoby trochę nudne bez dzieci. Bez ich oczekiwań, entuzjazmu i zabawnych obserwacji. Pewnego roku jeden z trójki moich wnuków przygotował poczęstunek dla św. Mikołaja. Ciemną nocą babcia i dziadzio spałaszowali przeznaczoną dla niego kaszkę, a w miseczce zostawili karteczkę od Świętego z podziękowaniem za posiłek. Co to była za radość rano! Zjadł! A co napisał? Oj, podziękował! Danielek postanowił schować cenny list na pamiątkę, ale najpierw zaczął mu się uważnie przyglądać. Mikołaj pisze zupełnie tak samo jak dziadzio, zauważył. A babcia postanowiła napisać kilka świątecznych historyjek dla maluchów i ma nadzieję, że się nimi ucieszą”.