Cassandra Williams po latach nieobecności w rodzinnym domu powraca do Singleton (Zachodnia Australia) na odczytanie testamentu swojego wuja Denisa, który zmarł od ukąszenia węża. Już pierwszego wieczoru po przylocie wokół Cassandry zaczynają dziać się dziwne, niewytłumaczalne rzeczy, doprowadzające ją nieomal do obłędu.
Z pomocą przychodzi ciotka, która poleca jej prywatnych detektywów – Piotra i Annę Balickich. Ci od razu przyjmują zlecenie i pomagają wyjaśnić niezrozumiałe zdarzenia, do których doszło w budynku oranżerii. Wszystko to sprawia, że akcja tej powieści trzyma czytelnika w nieustającym napięciu i aż do ostatniej strony nie można być pewnym, kim naprawdę jest morderca.