Monika Richardson 13 lat była związana z Wielką Brytanią. Założyła rodzinę z mężem Szkotem, bardzo zależało jej na tym, aby zaadaptować się w tamtejszym środowisku. Mimo doskonałej znajomości języka i otwartości na inną kulturę – nie udało się. „Wyjechałam stamtąd, bo ten kraj przytłoczył mnie w jakiś ponury sposób” – przyznaje dziennikarka.
Książka złożona z rozmów Moniki Richardson z Małgorzatą Pietkiewicz jest pełna wnikliwych obserwacji życia codziennego Anglików – chociażby konwenansów, które sprawiają, że cudzoziemiec czuje się na Wyspach obcy i samotny.