Odkąd załamał się porządek polityczny na Wschodzie, exodus trwa. Egipt, Somalia, Libia, Erytrea, Jemen, a zwłaszcza Syria – z każdego z tych państw dziesiątki tysięcy uchodźców co roku, ryzykując życie, próbują przedostać się przez Morze Śródziemne, by uciec od wojen, dyktatur i biedy. By móc żyć bez lęku.
Czeski fotograf Stanislav Krupař i niemiecki reporter Wolfgang Bauer postanowili przebyć drogę, którą pokonują uciekinierzy. Zmienili tożsamość, zaufali przemytnikom i przyłączyli się do Syryjczyków, którzy próbują przedostać się z Egiptu do Włoch. Plan dziennikarzy szybko zweryfikowała rzeczywistość – zostali deportowani, zanim zdążyli postawić nogę na statku, którym mieli dopłynąć do wolności. Udało się im jednak utrzymać kontakt z poznanymi uchodźcami i zrelacjonować ich ciężką walkę o lepsze życie, w której do samego końca nie można być pewnym wygranej.
Reportaż „Przez morze” pokazuje prawdziwych ludzi, nie kolejne liczby w statystykach. Syryjczyków, z których każdy ma inną historię. To również opowieść o wspólnocie, która tworzy się, kiedy przyświeca jej jeden cel – wolność. Książka Bauera to apel do Europy, aby dostrzegła najbardziej potrzebujących.
„Dwóch dziennikarzy – reporter Wolfgang Bauer i fotograf Stanislav Krupař – przybrawszy tożsamość uciekinierów z Kaukazu, postanowili razem z syryjskimi uchodźcami przebyć nielegalną drogę do europejskiego raju. Nie udało im się; zostali aresztowani na wysepce nieodległej od plaży w Aleksandrii. Lecz przyjaźnie zadzierzgnięte podczas przygotowań do wyprawy i opowieści Syryjczyków pozwoliły im stworzyć książkę niezwykłą: relację z jednej z najbardziej niebezpiecznych i dramatycznych dróg, jakie może sobie wyobrazić współczesny człowiek.
«Przez morze» kipi emocjami. Jest tu miejsce na strach i na nadzieję, na podłość, ale też na obietnicę poprawy. Marzenia mieszają się z horrorem, a krzywda z pragnieniem, by wreszcie uczłowieczyć swoje życie. Wielki reportaż, znakomite tłumaczenie. Mam nadzieję, że otworzy Polakom oczy” – Paweł Smoleński
„Ostatnie słowa książki brzmią: «Miejcie litość». Nic więcej nie można powiedzieć. Brutalnie szczery, wstrząsający obraz losów uchodźców przedstawiony w reportażu Bauera mówi sam za siebie” – Berthold Merkle, „Der Tagesspiegel”