Choć urodził się na północy Imperium Rosyjskiego, gdy rządzonej przez zaborców Polski nie było na mapach, jego rodzice bardzo dbali, by pamiętał, że jest Polakiem. Gdy Witold podrósł i poszedł do szkoły, wstąpił też do drużyny skautów. Uczył się tam pilnie taktyki wojskowej, by w przyszłości bić się o wolność, hartował ciało, by zawsze mieć dużo siły, i ćwiczył wolę, by nigdy się nie poddawać. Gdy wybuchła pierwsza wojna światowa, stanął do walki o niepodległość Polski, bo był odważnym patriotą. Nie wahał się także wtedy, gdy ojczyzna potrzebowała go po raz kolejny – na pięknej karej klaczy Bajce ruszył na czele kawalerzystów w 1939 roku, walczył w Powstaniu Warszawskim, a potem podjął się niezwykle trudnej misji i dobrowolnie został więźniem Oświęcimia – niemieckiego obozu śmierci. Choć czasem było mu ciężko i ponosił porażki, walczył do końca i został polskim superbohaterem!