W utworach wybranych przez Martę Podgórnik rzeczywistość jest przefiltrowana przez emocje, często szeroko rozpięte: drapieżność występuje obok liryczności, a wzruszenie ociera się o gniew. Gdy wybrzmi muzyka, piosenki Kory stają się wierszami. Czas na ich lekturę – w ciszy bądź do własnej melodii, Czytelniku.