Jenny Fields, zagorzała feministka, oraz jej syn, Garp – równie interesujący, co nienormalni. Właśnie oni są głównymi bohaterami powieści, która przyniosła autorowi międzynarodowy rozgłos.
Historia, dla której tłem stały się burzliwe przemiany obyczajowe lat 60. i 70. w Stanach Zjednoczonych, przepełniona jest absurdem i ironią. Główna bohaterka nienawidzi mężczyzn, ale wykorzystuje seksualnie żołnierza, który z uszkodzeniem mózgu leży w szpitalu. W efekcie tego incydentu rodzi się jej ukochany syn. Poważne zdarzenia widziane są oczami chłopaka, którego interpretacje wymykają się wszelkim standardom.
Opisując z pozoru nieprawdopodobne perypetie swoich zwariowanych bohaterów, John Irving piętrzy i ujmuje w karykaturalnym skrócie problemy, lęki i zagrożenia obecne we współczesnym świecie. Z wyrozumiałością i w krzywym zwierciadle ukazuje nasze własne, przeważnie żałosne próby zapanowania nad żywiołem, który nas przerasta: życiem.