Autorzy książki w 2016 roku, zaraz na początku rządów PiS, wprowadzili pojęcie symetryzmu do słownika języka politycznego. W ich ocenie PiS demolujący ład konstytucyjny, praworządność, media, system edukacyjny, prawa kobiet i prawa mniejszości nie mógł być traktowany na równi z innymi partiami politycznymi.
Symetryści zaś – dziennikarze, komentatorzy, eksperci i wyborcy – nie dostrzegają wyjątkowości obecnej władzy i, jak twierdzą, zachowują równy, właśnie symetryczny dystans do wszystkich sił polskiej sceny politycznej, w efekcie jednak taki sam do demokratów jak do autokratów. Zdaniem autorów pojęcia symetryzmu, przyczyniło się to do „unormalniania” systemu, który jawnie odchodzi od zasad liberalnej demokracji.
Książka „Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy” pokazuje dzieje symetryzmu w ostatnich siedmiu latach i jest również zbiorczą polemiką z adwersarzami. Zawiera premierowy, niepublikowany wcześniej materiał, uzupełniony o kilka artykułów z tygodnika POLITYKA.
🔔 Jak przeczytać ebook „Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy”?
• w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie (iOS, Android)
• na czytniku ebooków typu Kindle, PocketBook, inkBook itp.
• na komputerze - w darmowych programach Calibre, Adobe Digital Editions
• w przeglądarce internetowej - np. Firefox z dodatkiem EPUBReader
Po zakupie ebook pobierzesz w formacie epub i mobi.
Fragment Wstępu do ebooka „Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy”:
Pojęcie „symetryzmu”, wprowadzone do polskiego języka politycznego przez Mariusza Janickiego i Wiesława Władykę, zrobiło oszałamiającą karierę. W internecie można znaleźć dziesiątki tysięcy odwołań do tego terminu, o symetryzmie wypowiadają się publicyści, naukowcy, politycy; słowo weszło do języka potocznego, jest już także hasłem w Wikipedii. Nawiasem mówiąc, w Wikipedii definicja symetryzmu jest niezbyt udana, bo głosi, że „to postawa ideologiczna zakładająca, że każdemu negatywnemu zjawisku zawinionemu przez dany obóz polityczny należy spróbować przeciwstawić analogiczne negatywne zjawisko zawinione przez jego przeciwników”. To akurat jeden, i to nie najciekawszy, przejaw postawy moralnej i mentalnej, której Janicki i Władyka poświęcili wiele tekstów w „Polityce”, a teraz całą książkę. Ostry spór wokół tego pojęcia potwierdza, że dotknęło ono boleśnie wielu tzw. liderów opinii publicznej, którzy poczuli się jego adresatami. Oskarżano obu autorów o to, że obiektywizm nazywają oportunizmem, że próbują stygmatyzować „niezależnych politycznie” komentatorów, „nie pozwalają” na stosowanie tej samej, uczciwej miary do obu stron polskiego sporu, podgrzewają wojnę plemion.
W tej książce Janicki i Władyka precyzyjnie wyjaśniają swoje rozumienie pojęcia, które wypuścili w publicystyczny obieg, odpowiadają na stawiane im zarzuty, ale piszą też przejmujący akt oskarżenia symetrystów. Główny zarzut jest zawarty w podtytule „Jak się pomaga autokratycznej władzy”. Chyba wszyscy, którzy bywają nazywani lub sami z dumą nazywają siebie symetrystami – uważają się za szczerych demokratów, często deklarują się jako zwolennicy opozycji, krytycy rozmaitych błędów, nadużyć i brutalnego stylu uprawiania polityki przez obecną władzę. Ale jednocześnie na sto sposobów tę władzę usprawiedliwiają, tłumaczą, traktują jako normalnego, tyle że sprytniejszego od innych politycznego gracza...