Dwie najważniejsze postacie opowieści Patricka Deville'a to Trocki, dla którego Meksyk był kolejnym etapem wygnania i który w odpowiedzi na procesy moskiewskie zorganizował IV Międzynarodówkę, oraz Malcolm Lowry, którego oszałamiające „Pod wulkanem” wstrząsnęło światem literackim. Drugi podziwiał pierwszego: światowa rewolucja robiła na nim wrażenie. Ale Trocki był również wielkim pisarzem, który mógłby odmienić historię literatury, gdyby jego szeroko zakrojona misja nie została zahamowana.
W tej opowieści krzyżują się drogi Fridy Kahlo, Diego Rivery, Tina Modotti, zagadkowego B. Travena o niezliczonych wcieleniach, André Bretona czy Antonina Artaud tropiącego ślady plemienia Tarahumara. To rodzaj zachwycającego danse macabre, w którym duch prowadzi każdego do jego grobu. To dużo lepsze od rezygnowania ze swoich marzeń.