„Są książki wymagające na wstępie choćby najbardziej zwięzłych wyjaśnień i do takich z całą pewnością należy ta właśnie. Otóż trzeba powiedzieć, że trzymasz w ręku, drogi Czytelniku, książkę, którą trudno byłoby zaliczyć do, tak obecnie popularnych, science fiction. Nie jest to powieść prezentująca mrożącą krew w żyłach akcję, walki wojowników różnych ras, kultur, mieszkańców odległych planet. Nic takiego tutaj, drogi Czytelniku, nie znajdziesz. Właściwie fantazji tu niewiele, a autor z całą świadomością starał się, by było jej możliwie jak najmniej. Autor bowiem nie fantazjował, a starał się na podstawie znanej nam rzeczywistości i wydarzeń minionych stuleci domyślać się, a może lepiej byłoby powiedzieć, przewidzieć, jak będzie wyglądał wiek XXI. I dlatego właśnie, właściwie wszystko co autor przewiduje, ma wyraźne korzenie w tym, co działo się w wieku XIX i XX.
Zmiany, o jakich mowa, a przede wszystkim zmiany w postawie i w działaniu pokoleń XXI stulecia wywodzą się głównie ze zrozumienia błędów, pomyłek, a nawet głupot popełnionych przez człowieka w dwóch minionych wiekach. Autor przewiduje, że znaczna większość ludzkości błędy te dostrzegła, zrozumiała, przeanalizowała i, na ogół z powodzeniem, szukała dróg i sposobów, by ich nie powtórzyć”.
Ze słowa od autora