BYĆ JAK EWA FARNA
Nie, nie chodzi o to, żebym zaczęła śpiewać jak Ona.
Ale każdemu, również sobie, życzę odwagi, szczerości i autentyczności Ewy.
Wrzućcie do sieci hasła „ciało farna” i „telo farna”, a wyskoczy Wam wspaniały teledysk o akceptacji swojego ciała, tożsamości, „całego życia” – cytując Irenę Krzywicką.
Ewa Farna śpiewa po polsku i po czesku, bo ona, 29-latka spod polskiej granicy w Czechach, żyje między dwoma krajami.
Pewnie ta dwukulturowość, poza własnym DNA i rodziną (co podkreśla), daje jej wolność, siłę, poczucie humoru i dystans.
I to wszystko pozwoliło przejść przez hejt, który zafundowali znanej już, ale bardzo młodej piosenkarce zwykli ludzie w internecie i dziennikarze brukowców. Gdy we wstrząsającej rozmowie Joanny Wróżyńskiej czytam, co o niej pisano tylko dlatego, że była nieco większa od wychudzonych piosenkarek, chciałabym ją po prostu mocno przytulić i powiedzieć: „Jesteś najpiękniejsza i najmądrzejsza”.
I zachwycam się, gdy mówi: „Moje nogi nie są aż do nieba, ale doprowadziły mnie tu, gdzie jestem”.
Na szczęście świat się zmienia i szydzenie z wyglądu przestaje być akceptowane. Stało się zwykłą, wredną cyberprzemocą.
To świetna wiadomość dla większości z nas: za dużych albo za małych, za niskich lub za wysokich, za starych, za młodych, za mało wykształconych, za bardzo wykształconych. Zawsze coś z nami jest nie tak.
A tymczasem z nami jest wszystko OK.
„Świat trzyma dla mnie miejsce nie tylko na wycyzelowane prezentacje przed zarządem, ale też na mój płacz, smutek, zachwyt, taniec po jadalni i zamyślanie się w środku zdania” – pisze Natalia de Barbaro, autorka bestsellerowej „Czułej przewodniczki”, w swoim pierwszym, ale na pewno nie ostatnim felietonie dla „Wysokich Obcasów Extra”.
Na te wakacje życzę Wam dużo zachwytów, tańczenia w kuchni i pewności siebie. To naturalny stan kobiety.
• • •
Bardzo dziękuję Ewie Wieczorek za wszystkie świetne numery „WOE”, które prowadziła jako redaktorka naczelna. Postaram się ją godnie zastąpić. A Państwa zapraszam również do czytania „Wolnej Soboty”, weekendowego dodatku do „Gazety Wyborczej”, który Ewa będzie współtworzyła
ALEKSANDRA KLICH
Zaglądajcie na naszą stronę wysokieobcasy.pl i profil na Instagramie @wysokieobcasy_extra