Wyobraźmy sobie, że z podręczników szkolnych znikają wiersze Adama Mickiewicza, a pojawiają się teksty utworów śpiewanych przez Zenka Martyniuka czy zespół Ich Troje. Co poeta chciał w nich powiedzieć? I co się dzieje, gdy te teksty wpadną w niepowołane ucho filologa, który w dodatku lubuje się w tropieniu pypciów językowych?
Dowiedzą się Państwo, czytając ten zbiór felietonów:
co nam mówią piosenki disco polo ■ jak się śpiewa o seksie ■ o czym mówią piosenki serialowe ■ co można znaleźć w rapie i gatunkach pokrewnych ■ czym pobrzmiewają piosenki patriotyczne ■ o czym charczą heavymetalowcy ■ co słychać w piosence popularnej.
„Disco polo jest. Czy tego chcesz, czy nie, dopadnie cię. Książka ta pomoże oswoić niejednego demona” – Natalia Przybysz
„Pan Michał Rusinek dysponuje kilkoma cechami, które mogą spowodować, że zostanie uznany za persona non grata w środowisku nowych elit. Jest kulturalny, wykształcony, dobrze wychowany, umie czytać i pisać, a nawet poprawnie mówić po polsku. W tej sytuacji może się wkrótce znaleźć poza nawiasem nowoczesnego społeczeństwa, a będąc poza nawiasem, może sczeznąć. Sczeźnięty Michał Rusinek jest widokiem przykrym. Apeluję więc do Szanownych Państwa, aby kupili i przeczytali, a jeśli komuś bardziej odpowiada inna kolejność, to przeczytali, a następnie kupili tę książkę.
Ostrzegam jednak, że dzięki niej to, co wydaje się oczywiste, może się stać nieoczywiste, a to już pierwszy krok, aby stanąć w kręgu osób podejrzanych” – Wojciech Mann